Green Velo, etap I (7)
d a n e w y j a z d u
140.25 km
10.00 km teren
08:18 h
Pr.śr.:16.90 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:29.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Unibike Zethos
Dzień siódmy.
Tego dnia opuściłem Podkarpacie i wjechałem na teren województwa lubelskiego. Po drodze minąłem cerkiew w Woli Żmijewskiej oraz kilka krzyży opisanych cyrylicą. Kilkadziesiąt kilometrów trasa wiodła przez lasy.
Już na terenie Lubelskiego, dojechałem do miejscowości Susiec. Pozytywnie zaskoczył mnie fakt, że widziało się bardzo dużo ogłoszeń o kwaterach do wynajęcia i agroturystyce. Szlak powinien być właśnie tak poprowadzony, by w ciągu dnia mijać kilka takich lokalizacji na trasie. Następną miejscowość z kwaterami był Zwierzyniec. Stosunkowo dużo było szutrów, a nawet zwykłych leśnych piaskowych dróg.
Kolejną rzeczą rzucająca się w oczy, były tablice informacyjne. Były one gorszej jakości w stosunku do tych z np. województwa świętokrzyskiego. Obraz na nich był mniej ostry, wyraźna była pikseloza. Niby sprawa błaha ale zwracająca uwagę.
Przed Szczebrzeszynem, w miejscowości Klemensów, zatrzymałem się na noc w zajeździe opisanym jako MPR, czyli Miejsce Przyjazne Rowerzystom. Wypatrzył mnie tam inny rowerzysta, jak się później okazało z Trójmiasta. Do późna w nocy prowadziliśmy rozmowy na przeróżne tematy, najpierw wymieniając się uwagami na temat Green Velo, później ogólnymi tematami rowerowymi, a na koniec poruszaliśmy tematy kompletnie nie związane z rowerowaniem. Wypiliśmy sporo piwa i rozmawiało nam się bardzo dobrze do momentu, gdy rozmowa zeszła na temat muzułmańskich uchodźców napływających do Europy. Tutaj mieliśmy rozbieżne opinie (ja wskazywałem uwagę na zagrożenia jakie mogą płynąć z tego faktu). Mój rozmówca próbował przekonać mnie do zmiany zdania. Gdy to mu się nie udało rozmowa się usztywniła, przestała kleić, więc rozeszliśmy się do swoich pokojów. :)
W nocy grzmiało, widać było błyski na horyzoncie, a niedługo później zaczął padać deszcz.
Green Velo © jarbla
Cerkiew Opieki Najświętszej Maryi Panny w Wólce Żmijowskiej, z lat 1894 - 1896.
Green Velo © jarbla
Green Velo © jarbla
Green Velo © jarbla
Green Velo © jarbla
Akt chuligański: pozrywane tabliczki ze słupków.
Green Velo © jarbla
Szlaban na trasie. :)
Green Velo © jarbla
Z całego opisu rozumiem tylko, ze chodzi o rok 1848.
Green Velo © jarbla
Green Velo © jarbla
Green Velo © jarbla
Kolejny krzyż z napisami w we wschodnim języku.
Green Velo © jarbla
Green Velo © jarbla
Green Velo © jarbla
Green Velo © jarbla
Już 617km trasy Green Velo za mną... (+ ~180km na dojazd do Końskich).
Green Velo © jarbla
Green Velo © jarbla
Green Velo © jarbla
Kargul i Pawlak witają w Suscu.
Green Velo © jarbla
Green Velo © jarbla
Praca artystyczna na terenie Roztoczańskiego Parku Narodowego, w okolicach Zwierzyńca. Po drodze mijało się jeszcze kilka takich miejsc.
Dzień 1/2016
Dzień 2/2016
Dzień 3/2016
Dzień 4/2016
Dzień 5/2016
Dzień 6/2016
Dzień 7/2016
Dzień 8/2016
Dzień 9/2016
Dzień 1/2017
Dzień 2/2017
Dzień 3/2017
Dzień 4/2017
Dzień 5/2017
Dzień 6/2017
Dzień 7/2017
Dzień 8/2017
Dzień 9/2017
Dzień 10/2017
Dzień 11/2017
Dzień 12/2017
Kategoria Ponad 100km jednego dnia, Sakwy, Szlaki rowerowe