Marzec, 2009
Dystans całkowity: | 906.72 km (w terenie 358.07 km; 39.49%) |
Czas w ruchu: | 49:31 |
Średnia prędkość: | 18.31 km/h |
Maksymalna prędkość: | 39.10 km/h |
Liczba aktywności: | 24 |
Średnio na aktywność: | 37.78 km i 2h 03m |
Więcej statystyk |
Mi zimno nie przeszkadza, ale po co ten wiatr?
d a n e w y j a z d u
49.18 km
0.00 km teren
02:18 h
Pr.śr.:21.38 km/h
Pr.max:39.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Unibike Zethos
Pokręciłem się po Warszawie, Jabłonnie i Chotomowie. Planowałem zrobić ze 30km więcej ale wiatr skutecznie mnie zniechęcił. Może wieczorem wyjadę rowerem jeszcze raz.
Zatrzymany przez policję
d a n e w y j a z d u
36.76 km
0.60 km teren
01:32 h
Pr.śr.:23.97 km/h
Pr.max:30.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Unibike Zethos
Pokręciłem się między Chotomowem, Legionowem, Jabłonną i Nowym Dworem Maz. Trochę się obawiałem czy nie zmoknę, ale na szczęście spadło tylko kilka kropel.
Zostałem zatrzymany przez policję, ale robili to w taki sposób, że gdybym był pijany to pewnie bym im uciekł. Najpierw minęli mnie z naprzeciwka trochę zwalniając... Po dwóch kilometrach dogonili mnie i przez chwile jechali obok mnie z tą samą prędkością z jaką ja się poruszałem, aby następnie przyspieszyć i wyprzedzić mnie... Potem wyjechali znowu z naprzeciwka i zatrzymali mnie lizakiem... Radiowozem stanęli tak, że częściowo zablokowali jeden pas. Tysiąc kombinacji alpejskich, żeby zatrzymać jednego bikera. Następnie głupie gadki i dmuchanie w alkomat.
Chamskie zachowanie kierowców, ze trzy razy wymusili na mnie pierwszeństwo. Tak się głąbom spieszyło, ze zajeżdżali mi drogę tuż przed nosem zmuszając do hamowania (mimo, ze ja miałem pierwszeństwo). Oczywiście za mną nie było żadnego innego pojazdu. Ale o czym mówimy, jak raz na rondzie pingwin jeden (czytaj zakonnica) nie ustapił mi pierwszeństwa. Gdym nie zwolnił to by mnie trzepnęła...
Walcząc ze sztormowym wiatrem
d a n e w y j a z d u
32.55 km
31.35 km teren
01:55 h
Pr.śr.:16.98 km/h
Pr.max:30.70 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Unibike Expert
Rowerkiem po okolicy
d a n e w y j a z d u
46.57 km
1.20 km teren
02:03 h
Pr.śr.:22.72 km/h
Pr.max:35.70 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Unibike Zethos
Pokręciłem się na odcinku Jabłonna - Nowy Dwór Maz.
Raz udało mi się nawet wyprzedzić kolesia na szosowym :]
(oczywiście dwudziestu innych szosowców wyprzedziło mnie ;) )
Prześladował mnie dziwny wiatr. Miałem wrażenie, że w którą strona bym nie pojechał wiało mi w twarz.
W poszukiwaniu utraconej formy
d a n e w y j a z d u
22.35 km
21.15 km teren
01:22 h
Pr.śr.:16.35 km/h
Pr.max:30.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Unibike Expert
Kręcenie
d a n e w y j a z d u
11.15 km
9.95 km teren
00:40 h
Pr.śr.:16.73 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Unibike Expert
Samotny biker w walce z siłami natury
d a n e w y j a z d u
63.88 km
0.00 km teren
03:07 h
Pr.śr.:20.50 km/h
Pr.max:33.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Unibike Zethos
Pierwsze 30km całkiem przyjemne ale potem... Jazda w gradzie, porywistym wietrze i w deszczu.... Powróciłem zmaltretowany i przemoczony do suchej nitki...
:)
w terenie
d a n e w y j a z d u
34.45 km
33.25 km teren
02:47 h
Pr.śr.:12.38 km/h
Pr.max:29.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Unibike Expert
I deszcz, i słońce, i pochmurno, i wmordęwind, i bezwietrznie.
Tempo turystyczne
d a n e w y j a z d u
34.55 km
32.77 km teren
02:58 h
Pr.śr.:11.65 km/h
Pr.max:29.30 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Unibike Expert
Po wertepach
d a n e w y j a z d u
54.45 km
52.85 km teren
03:31 h
Pr.śr.:15.48 km/h
Pr.max:32.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Unibike Expert
Pierwsza dłuższa wycieczka w tym roku w terenie.
Najpierw po wertepach w Lesie Chotomowskim a potem parę kilometrów walem na Wisłą w kierunku Nowego Dworu Maz.