jarbla prowadzi tutaj blog rowerowy

jarbla

MTB Mazovia Marathon, Otwock, dystans giga

d a n e w y j a z d u 78.00 km 76.00 km teren 03:57 h Pr.śr.:19.75 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Unibike Expert
Niedziela, 19 kwietnia 2009 | dodano: 19.04.2009

Mój pierwszy maraton. :) Tak, jak poradził mi JPbike ( http://jpbike.bikestats.pl/index.php?did=161927 ) wystartowałem w maratonie od razu na dystansie giga i dobrze zrobiłem.

Na początku bałem się, że bardzo zmarznę, bowiem miałem na sobie koszulkę na krótki rękaw, ale były to niepotrzebne obawy. Ba, później jak się ociepliło okazało się to zaletą. :)

Rozpoczęcie było męczące. Pomyślałem sobie "Ooo z taka formą to ty się nie pchaj na giga". Ale to był efekt nierozgrzania, już po dwóch kilometrach, jak organizm wszedł na właściwe obroty i "złapał" odpowiednią temperaturę nie było problemu z pedałowaniem.

Pierwszy start więc musiałem ustawić się w dziesiątym sektorze. Zmagałem się ze osobami o słabszej kondycji, a było to bardzo męczące. Byle mała górka czy piasek większość osób schodziła z roweru. Jak tylko mogłem to starałem się ich wymijać, niestety nie zawsze się to udawało i wtedy sam chcąc nie chcąc musiałem zsiadać z roweru. A bywało i tak, że mocno napracowawszy się wyprzedziłem kilkunastu bikerów, lecz później zostałem przyblokowany po lewej stronie na wjeździe pod górę. Te osoby które wyprzedziłem pojechały z prawej i później musiałem je wyprzedzać od nowa... Takie zrywy i hamowania bardzo męczą.

Tym niemniej cały czas przesuwałem się do przodu. Najpierw wyprzedzałem rowerzystów, których numery zaczynały się od 2 tysięcy, potem od 1 tysiąca, a później dotarłem do nawet setek. Jak zjechałem na giga rozluźniło się i wreszcie mogłem się naprawdę rozpędzić. Przy bufecie zagadałem z dwoma osobami. Jedna z nich do mnie mówi "ty chyba startowałeś razem z nami z ósmego sektora". Odpowiedziałem im, ze wystartowałem z dziesiątego, co ich bardzo zdziwiło :)

Kryzysu w czasie przejazdu nie miałem, raz tylko rozbolała mnie prawa łydka. Trochę się obawiałem czy to nie skurcz bądź naciągnięcie mięśnia lub ścięgna. Zacząłem podjeżdżać na wzniesienia ma miękko, ale po dwóch kilosach ból zniknął i już do mety nie dawał znać o sobie. Przejeżdżając przez strumyk nie oszczędzałem się i zamoczyłem totalnie.

Niestety licznik odmówił mi posłuszeństwa, więc wpisane dane będą orientacyjne. Czas wpiszę później ze strony Mazovii, choć nie będzie to czas w którym jechałem na rowerze tylko globalna wartość razem z postojami przy bufetach, no ale trudno... Jeszcze jeden taki numer i licznik wyląduje w koszu.

Na tablicy wyników podano, ze na dystansie giga w kategorii M2 zająłem 20 miejsce, a wśród wszystkich mężczyzn 78. Wyniki pewnie jeszcze się zmienią po korektach.

Ja przed startem

Ja na Mazovii w Otwocku © jarbla


W dziesiątym sektorze
MTB Mazovia Otwock © jarbla


Meta :)
MTB Mazovia Otwock © jarbla


Kategoria Maratony MTB


komentarze
Popek Rodzyn | 22:37 poniedziałek, 20 kwietnia 2009 | linkuj No no no...

jeszcze trochę i będę się szczycił, że znam Jarblę - rowerowy odpowiednik Kubicy.

Pozdrawiam
robin
| 21:53 niedziela, 19 kwietnia 2009 | linkuj Piękne wyniki tylko pozazdrościć!!!
Pozdrawiam
jarbla
| 21:22 niedziela, 19 kwietnia 2009 | linkuj Wielkie dzięki :)
Są już ostateczne (chyba ?) dane na stronie http://www.mazoviamtb.pl/index.php?news=755
Trochę się różnią w stosunku do tego co wywieszono na tablicy. W M2 zająłem 23-cie miejsce, w Open Men jestem 86.
JPbike
| 20:58 niedziela, 19 kwietnia 2009 | linkuj Genialny wybór !
Start na GIGA z dziesiątego sektora i to co opisałeś to przeżycia prawie takie same jak ja wtedy w Łodzi miałem :)
No i wielkie gratki za wspaniały wynik :)
mavic | 20:01 niedziela, 19 kwietnia 2009 | linkuj Gratuluję wyniku, tym bardziej, że to był Twój pierwszy maraton!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa mmyta
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]