Tour de Zalew Szczeciński (9)
d a n e w y j a z d u
113.13 km
0.00 km teren
07:28 h
Pr.śr.:15.15 km/h
Pr.max:40.00 km/h
Temperatura:27.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Unibike Zethos
9.06.2015
***
Pierwszym większym miastem, przez jakie przejeżdżałem dziewiątego czerwca, był Szczecinek. Zapamiętam go głównie ze względu na militarystyczne eksponaty; czołg T-34-85, działa ZIS-76, działa przeciwlotnicze i bunkry. W czasie Drugiej Wojny Światowej Sowieci prowadzili tu ciężkie boje przeciw Niemcom. Przejazd przez samo miasto zajął mi dość dużo czasu.
***
Tego dnia zjechałem z ważniejszych dróg i przez większość dnia chciałem przemieszczać się głównie drogami gminnymi. Oceniając te trasy po mapie wszędzie powinienem mieć nawierzchnię asfaltową. Do miejscowości Drawień tak było. Niestety później nawierzchnia asfaltowa znikła. Chcąc nie chcąc, musiałem jechać drogą piaskową przez las. Później droga rozgałęziła się a ja nie wiedziałem gdzie mam jechać. :) Zdałem się na los i wybrałem jedno rozgałęzienie (choć nie miałem słuszności czy kierunek jazdy jest dobry). Całkiem nieoczekiwanie dojechałem do rzeki (jak się okazało później była to Gwda). Było to bardzo ładne miejsce, a swoistego klimatu dodawał stary zniszczony most. Dalej przedzierałem się przez piachy, aż dojechałem do linii kolejowej. Stwierdziłem, że najszybszym sposobem wydostania się z lasu, będzie porzucenie leśnej drogi i jazda wzdłuż torów kolejowych. Tak też zrobiłem, chociaż chwilami musiałem włożyć sporo wysiłku by się przedzierać przez sypki piasek.
***
Droga powoli zaczęła się poprawiać. Sypki piasek zastąpił bardziej zbity, później droga zrobiła się żwirowa. Jechało się wyraźnie lżej. Niespodziewanie moim oczom ukazał się widok... czołgów, bojowych wozów piechoty i innej techniki wojskowej. Znalazłem się obok terenu 52 Batalionu Remontowego z Czarnego. Jadąc przed siebie dojechałem do głównej bramy jednostki, za którą był najciekawszy widok na stary sprzęt artyleryjski. Ale ponieważ wszędzie wisiały tabliczki zakazujące fotografowania, stał ochroniarz, więc nie wyciągałem aparatu fotograficznego.
***
Dalej jechałem lokalnymi drogami, na szczęście już nie miałem więcej przygód ze złym kierunkiem, bądź stanem nawierzchni. Zjechałem do mijanego po drodze lasu, w którym chciałem rozbić namiot. Miejsce wydawało się idealne ale moją uwagę szybko przykuły tabliczki ostrzegające przed... dzikimi pszczołami. Na początku zignorowałem tą wiadomość ale jadąc dalej tabliczki znowu się pojawiały. Zrezygnowałem i poszukałem innego miejsca.
Jedenaście poniższych zdjęć zostało zrobionych w Szczecinku.
Rzeka GWDA.
Czarne, 52 Batalion Remontowy.
Wyczechy
Stare Gronowo, Kościół pw. śśw. Piotra i Pawła
Okolice Radzimia
Okolice Radzimia
Kategoria Ponad 100km jednego dnia, Sakwy